Wywiad z Bożeną Błaszczyńską

Agnieszka Dobosz-Idzik: W jakich latach Pani pracowała w doradztwie rolniczym?

Bożena Błaszczyńska: W Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie (KPODR) przepracowałam 45 lat, od roku 1974 do 2018 przechodząc różne szczeble swojej kariery zawodowej. Pracę rozpoczęłam w 1974 roku w Rejonowym Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym w Minikowie w dziale ekonomiki, jako specjalista zakładowy ds. ekonomiki gospodarstw rolnych. Po czterech latach powierzono mi stanowisko specjalisty zakładowego ds. wiejskiego gospodarstwa domowego, polegające na koordynacji specjalistek gminnych na terenie województwa bydgoskiego w zakresie wgd.

Od 1991 roku pełniłam funkcję głównego specjalisty zakładowego ds. ekologii i ochrony środowiska, by w 2005 roku przyjąć stanowisko kierownika tegoż działu i oddziałów w Zarzeczewie i Przysieku, gdzie koordynowałam i byłam osobą odpowiedzialną za merytoryczny nadzór nad specjalistami powiatowymi. Nazwa, zadania i zasięg terytorialny Ośrodka zmieniały się na przestrzeni lat kilkakrotnie. W wyniku reformy administracyjnej w 1975 roku pracowałam już w Wojewódzkim Ośrodku Postępu Rolniczego w Minikowie. A od 1989 roku przekształcono WOPR w Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, który stał się Ośrodkiem wiodącym dla pozostałych dwóch: w Przysieku i Zarzeczewie.

A.D-I.: Jakie zadania Pani realizowała?

B.B.: Jako specjalista zakładowy ds. wiejskiego gospodarstwa domowego koordynowałam pracę ponad 55 specjalistek gminnych na terenie województwa bydgoskiego w zakresie wgd. Zadania realizowane w tym okresie to wachlarz wszelakich działań doradczych w formie szkoleń, pokazów, warsztatów, demonstracji, wystaw, konkursów skierowanych szczególnie do kobiet poprzez prężnie działające w tym okresie koła gospodyń wiejskich. Tematyka obejmowała zagadnienia dot. ekonomiki i organizacji gospodarstw domowych, nauki o żywieniu, bezpieczeństwie w gospodarstwie, profilaktyki prozdrowotnej, estetyki zagrody wiejskiej, zakładania ogrodów przydomowych: warzywnych, ziołowych, ozdobnych, sadów i jagodników. To w tym czasie nie znając jeszcze słowa „ekologia” wprowadzaliśmy pierwsze zalecenia dotyczące badań gleby, wody, zakładania pierwszych kompostowników i produkcji bezpiecznej żywności.

Wyniki badań stały się motywacją do uszczelnienia szamb, zakładania przydomowych oczyszczalni czy podłączenia się do kanalizacji, która w tym okresie stanowiła niewielki procent w stosunku do sieci wodociągowej na obszarach wiejskich. Od lat 90. zaczęliśmy realizować zadania doradcze i edukacyjne w zakresie ekologii polegające na kształtowaniu świadomości proekologicznej poprzez kształtowanie nowego i świadomego spojrzenia na środowisko oraz edukowania jak chronić przyrodę i otoczenie. Istotnym zadaniem był rozwój gospodarstw ekologicznych oraz promocja ich produktów. Zadania te były zbieżne ze strategią województwa oraz polityką UE. Aby zachęcić rolników do wdrażania nowych i często obowiązujących zachowań proekologicznych byliśmy organizatorem licznych szkoleń stacjonarnych i wyjazdowych, seminariów, pokazów, demonstracji, warsztatów, kursów, konkursów, projektów skierowanych bezpośrednio do rolników. Byliśmy autorami licznych artykułów do prasy fachowej o zasięgu krajowym i regionalnym. Na bieżąco współpracowaliśmy z instytucjami działającymi na rzecz rolnictwa, a także z mediami, udzielając licznych wywiadów do radia i TV, braliśmy czynny udział w przygotowywaniu cyklicznego programu „EKO OPCJE”, a także licznych broszur, ulotek, folderów i innych wydawnictw tematycznych.

A.D-I.: Jak wyglądała praca z rolnikami/rolniczkami?

B.B.: Praca z rolnikami to wieloletnia działalność edukacyjna skierowana do producentów rolnych i ich rodzin. Organizacja szkoleń stacjonarnych, jak i wyjazdowych pozwalała na zapoznanie rolników z nowościami i ciekawymi rozwiązaniami, np. budowy przydomowych oczyszczalni czy produkcji i przetwórstwa ekologicznego, a także pokazanie właściwego postępowania z nawozami, środkami ochrony roślin czy odpadami. Działalność szkoleniowa poparta była zawsze licznymi wydawnictwami własnymi w formie broszur, ulotek czy folderów przygotowanymi pod daną tematykę szkoleniową. Doradztwo indywidualne prowadzone bezpośrednio w gospodarstwach rolnych było wdrażaniem w życie wcześniej przygotowanych planów naprawczych dla konkretnych gospodarstw w zakresie szeroko rozumianej ochrony środowiska i wdrażania Zasad Dobrej Praktyki Rolniczej.

Byliśmy przez 20 lat realizatorami programu edukacyjnego przy finansowym wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu (WFOŚiGW) pt. „Ekologizacja wsi woj. kujawsko-pomorskiego, kształtowanie postaw i zachowań społeczeństwa wiejskiego poprzez wdrażanie w życie tzw. Dobrej Kultury Rolniczej”. Programem objętych zostało ponad 3 tys. gospodarstw, w których wdrażano kompleksowe działania ograniczające procesy degradacji środowiska wynikające z działalności rolniczej. W ramach programu w gospodarstwach podejmowano działania praktyczne zgodnie z wcześniej opracowanym przez specjalistów tzw. programem naprawczym dla każdego z gospodarstw. Program cieszył się wielkim zainteresowaniem wśród rolników, władz gminnych i został bardzo wysoko oceniony przez WFOŚiGW w Toruniu. Od kiedy w 1989 roku powstało w naszym regionie pierwsze Stowarzyszenie Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi „EKOLAND” w Przysieku zaczęły powstawać pierwsze certyfikowane gospodarstwa ekologiczne w naszym województwie. Ośrodek objął je doradztwem i promocją na licznych targach i innych imprezach masowych. Wydany został podręcznik z elementami prawa pt. „Przekształcanie gospodarstwa konwencjonalnego na produkcję ekologiczną”.

Jesteśmy od lat organizatorami konkursu o zasięgu wojewódzkim na „najlepsze gospodarstwo ekologiczne”. Została także opracowana i zamieszczona na stronie elektroniczna baza gospodarstw ekologicznych woj. kujawsko-pomorskiego. W 2012 roku w gospodarstwie ekologicznym państwa Zdziarskich w miejscowości Łabiszyn Wieś powstało Centrum Demonstracyjno-Szkoleniowe w ramach projektu Beras Implementation, w którym można prześledzić cały system produkcji ekologicznej „od pola do stołu”, tj. od uprawy roślin, chowu zwierząt poprzez przetwórstwo i dystrybucję. Na licznych szkoleniach przygotowywaliśmy rolników do pozyskania funduszy i wsparcia finansowego na działalność gospodarczą.

A.D-I.: Co dawało Pani satysfakcję, a co było trudnością lub czego szczególnie nie lubiła Pani robić?

B.B.: W każdej pracy są blaski i cienie. To jednak od nas zależy jak powierzoną pracę traktujemy. Praca z mieszkańcami wsi, producentami rolnymi stanowiła ważny element mojego życia, ciągłe dokształcanie, poznawanie ludzi, duża kreatywność i realizacja pomysłów własnych i współpracowników stała się nie tylko ciekawym wyzwaniem, ale też pasją, a nawet hobby. Ciągłe zmiany i postęp, który jej towarzyszył nie pozwolił na to, aby była nudna i nieefektywna. Praca z rolnikiem to wyzwanie, aby być zawsze na bieżąco, posiadać odpowiednią wiedzę, właściwy sposób jej przekazania. To praca nie zawsze łatwa dla doradcy, daleka droga do gospodarstw, czasami w trudnych warunkach pogodowych, często zimne świetlice czy inne miejsca szkoleń. Ale plusów i satysfakcji z niej było dużo więcej.

Czuję się osobą spełnioną wiedząc po latach, że wraz ze swoim zespołem doradców zostawiłam małą cząstkę tego, co można nazwać zmianą na lepsze, to efekt konsekwentnej realizacji założonych i zrealizowanych planów. Przez lata wdrażaliśmy zadania często trudne, nowe, jeszcze nie powszechne, ale dzięki naszej determinacji, wykorzystania wszelkich narzędzi edukacyjnych mogliśmy je realizować. Pomogło nam w tym kierownictwo Ośrodka dbając o podnoszenie naszej wiedzy, kwalifikacji, indywidualnego rozwoju, wysyłając nas na liczne studia, kursy, seminaria, szkolenia stacjonarne i wyjazdowe czy warsztaty. Zdobywaliśmy kolejne uprawnienia i certyfikaty. Włączano nas w realizację i współorganizację szeregu projektów o zasięgu krajowym i międzynarodowym, tj. Beras Implementation, projekt Leonardo da Vinci. Towarzyszyły temu liczne wyjazdy seminaryjne pozwalające nie tylko na zdobycie kolejnej porcji wiedzy, ale także na wymianę doświadczeń, tu w kraju, a także zagranicą. A to doświadczenie jest bezcenne.

Po latach będąc już na emeryturze, podsumowując swoją karierę zawodową wiem, że miałam to szczęście robić to co kochałam, rozwijać się i dzisiaj zauważyć to z perspektywy lat, czego nie zauważałam wcześniej, że praca u podstaw daje ogromne efekty i satysfakcję. Praca w doradztwie była trafionym pomysłem na moje życie zawodowe, mimo propozycji pracy w innych instytucjach na stanowiskach bardziej prestiżowych i korzystniejszych finansowo, nie dokonałam takiego wyboru i nie żałuję.

A.D-I.: Jak z perspektywy czasu ocenia Pani tamtą pracę?

B.B.: Trudno ocenić z perspektywy czasu to, co robiliśmy dużo wcześniej, ponieważ zadania wtedy i teraz dostosowane były zawsze do potrzeb rolnika. Wcześniej wydaje się mieliśmy więcej czasu na doradztwo indywidualne, bezpośrednio w gospodarstwie, mniej skomplikowany był system dokumentacyjny, wymagania wobec producentów rolnych nie były usankcjonowane tak licznymi i często zmieniającymi się przepisami prawnymi jak dzisiaj. Mieliśmy czas na przygotowanie gospodarstw do spełniania wprowadzanych stopniowo obowiązujących przepisów.

Nowa sytuacja pojawiła się na początku lat 90., kiedy nastąpił powrót do gospodarki rynkowej. Zmiana starego systemu gospodarki na nowy miała znaczący wpływ na funkcjonowanie doradztwa rolniczego, nie tylko znacznie zredukowana została liczba doradców, ale także ograniczono środki finansowe na doradztwo. Doradcy terenowi do tego czasu specjalizujący się w konkretnej dziedzinie (produkcja roślinna, zwierzęca, ekonomika, ekologia, przedsiębiorczość), stali się specjalistami realizującymi zadania powierzane przez specjalistów zakładowych poszczególnych działów.


Doradztwo indywidualne.

Bożena Błaszczyńska podczas szkoleń z rolnictwa ekologicznego.

Bożena Błaszczyńska podczas targów w Minikowie.

Podsumowanie konkursu „Ekologizacja wsi województwa kujawsko-pomorskiego”.

Rozmawiała:
Agnieszka Dobosz-Idzik, KPODR

Fot. archiwum KPODR